Strona o historii antycznej

Kategoria: Prawo Greckie (Page 1 of 3)

Pokoje część trzecia

Pokój Argos i Sparty

W roku 421 zakończył się trzydziestoletni pokój pomiędzy Argos a Spartą. Wiosną następnego roku Lacedemończycy wysłali posłów Argos do w celu zawarcia kolejnego pokoju[1]. Kwestią stojącą na przeszkodzie normalizowaniu wzajemnych relacji pozostawała ziemia Cynuryjska. Początkowo Argejczycy próbowali doprowadzić do oddania sprawy spornej tego terytorium pod arbitraż. Gdy to się nie udało, zaproponowali pokój na pięćdziesiąt lat. W myśl ustalonych warunków w tym czasie obie strony mogły zetrzeć się o sporne terytorium. Nie mogły jednak one ścigać pokonanych wojsk poza ten teren. Lacedemończycy zażądali, żeby zgromadzenie argejskie zatwierdziło traktat, następnie posłowie mieli powrócić do Sparty w święto Hiakintiów w celu zaprzysiężenia pokoju[2].

Inicjatywa zawarcia pokoju wyszła od strony argejskiej, która obawiała się sojuszu zawartego Spartę i Teby rok wcześniej. Argejczykom nie udało się stworzyć koalicji przeciwko tym mocarstwom i przez to musieli zrezygnować również z walki o hegemonię na Peloponezie[3]. Pokój ze Spartą przynajmniej w części zabezpieczał ich interesy. Ograniczyli się przy tym do rozwiązania najważniejszej kwestii spornej pomiędzy nimi a Spartanami.

Negocjacje

W negocjacjach tych warto zwrócić uwagę na kwestię arbitrażu. Próba oddania spornych spraw pod arbitraż międzynarodowy była dość częstą praktyką w stosunkach między państwami greckimi. Niepowodzenie tej propozycji w tym konkretnym przypadku związane było z silną pozycją Sparty, która nie przegrała żadnej bitwy. Mogła ona ponadto liczyć na wsparcie sojuszników. Drugie rozwiązanie zaproponowane przez Argos było podobne do bitwy trzystu wojowników z 545 roku, kiedy to zgodzono się na rozstrzygnięcie sporu przez elitarne oddziały. Była to próba eliminacji niebezpieczeństwa najazdu spartańskiego na teren Argos. W takim wypadku walki ograniczyłyby się tylko do spornej Kynurii[4]. Umowa ta jednak nie została zaakceptowana przez Argiwów[5]. Termin pięćdziesięcioletni był zastosowany również w pokoju Nikiasza zawartym rok wcześniej, analizowanym w rozdziale dotyczącym koine eirene.

Pokój Sparty i Mantinei

W 418 roku miała miejsce bitwa pod Mantineja. W jej następstwie Mantineja musiała zawrzeć pokój ze Spartą i zrezygnowała z panowania nad kilkoma miastami. Została zmuszona również do uznania zwierzchności spartańskiej nad sobą. Sam pokój miał obowiązywać trzydzieści lat[6].

Na temat tego pokoju wiemy dość niewiele. Na czas trwania pokoju wskazuje moment wybuchu wojny między Mantineą a Spartą w 387 roku. Było to trzydzieści lat po omawianym tutaj pokoju. Pretekstem do tego miał być koniec jego obowiązywania. Pozostałe znane warunki były dość łagodne. Sparta nie była zainteresowana zniszczeniem Mantinei. Chcieli polis tylko osłabić na tyle, żeby nie próbowała buntować się przeciw niej. Było to związane z sytuacją polityczną na Peloponezie. Argos nie było pewnym sąsiadem i ponowny wybuch wojny z tym polis był wielce prawdopodobny. Mantinea natomiast leżała na w jego sąsiedztwie i mogła wtedy zagrozić spartańskiej kontroli nad Arkadią.


[1]              Thuc., V 22.

[2]              Thuc., V 40-41.

[3]              T. Kelly, op.cit., s. 92; Argos poprzez źle prowadzoną politykę straciły zyski wynikające z neutralności w czasie wojny archimadyjskiej; H. D. Westlake., Thucydides and the Uneasy Peace- A Study in Political Incompetence CQ XXI, 1971, s. 320.

[4]              T. Kelly., op.cit., s. 95.

[5]              Thuc., V 44.

[6]              Thuc. V 81; Diod XII 80; Xen., Hell. V 2 2.

Rozejm część trzecia

czas

Rozejm między Spartą a Argos

W 418 roku toczyła się wojna między Spartą a Argos. Spartanie wkroczyli na terytorium argejskie latem następnego roku. Dwóch obywateli Argos wyjednało zakończenie inwazji w zamian za oddanie spraw spornych pod arbitraż. Liczyli że przez ten czas będzie obowiązywał rozejm. Mieli nadzieję ponadto, że dzięki temu zapanuje pokój między Spartą i Argos: 

 τῶν δὲ Ἀργείων δύο ἄνδρες, Θράσυλός τε τῶν πέντε στρατηγῶν εἷς ὢν καὶ Ἀλκίφρων πρόξενος Λακεδαιμονίων, ἤδη τῶν στρατοπέδων ὅσον οὐ ξυνιόντων προσελθόντε Ἄγιδι διελεγέσθην μὴ ποιεῖν μάχην: ἑτοίμους γὰρ εἶναι Ἀργείους δίκας δοῦναι καὶ δέξασθαι ἴσας καὶ ὁμοίας, εἴ τι ἐπικαλοῦσιν Ἀργείοις Λακεδαιμόνιοι, καὶ τὸ λοιπὸν εἰρήνην ἄγειν σπονδὰς ποιησαμένους[1].

W trakcie negocjacji ustalono, że zostanie zawarty czteromiesięczny rozejm. Jednakże zaraz po wycofaniu się wojsk spartańskich władze obu państw odrzuciły tą propozycję. Układ ten, mimo że zawarli go dowódcy wojsk bez zgody władz państw dotyczył całego konfliktu. A nie jak zwykle w takich przypadkach lokalnych walk. W wyniku tego miała miejsce kampania Argejczyków i ich sprzymierzeńców w Arkadii, a następnie przegrana przez nich bitwa pod Mantineją[2].

Próba zakończenia walk za plecami władz Argos nosiła podobne cechy do negocjacji w sprawie pokoju prowadzonych w 421 roku[3]. Podobnie jak wtedy, próbowano Spartan namówić do arbitrażu[4]. Ponownie został on odrzucony przez nich. Również w Argos spotkała się ta propozycja z niechęcią i wskutek zachęt ateńskich postanowiono rozpocząć otwartą wojnę. Propozycja miała charakter trwałego pokoju a nie rozejmu. Była ona złożona przez grupę oligarchów, którzy poinformowali dopiero po fakcie władze Argos. Zakładali, że będą w stanie przeforsować go. Obawiali się najprawdopodobniej demokratów i ich zbliżenia z Atenami i liczyli na pomoc Sparty w przejęciu władzy[5].

Rozejm Region i Dionizjusza Starszego

W 399 roku część dowódców z Messyny i obywatele Region postanowiła zaatakować Dionizjusza Starszego. Obawiali się oni jego wzrastającej potęgi. Messyńczycy jednak zbuntowali się i wycofali z wyprawy. W następstwie tego Region musiało również z niej zrezygnować. Oba miasta wysłały poselstwa do Syrakuz. Dionizjusz zgodził się zawrzeć układ kończący walki. Jednak nie wiadomo nic o jego warunkach[6].

Ponownie Dionizjusz zawarł rozejm z Region w roku 393. Przeprowadził wtedy najazd na jego terytorium i próbował zdobyć z zaskoczenia miasto. Jednak mieszkańcom udało się je obronić. Syrakuzańczycy złupili i spalili, wobec tego tereny wiejskie. Następnie Dionizjusz zawarł z Region roczny rozejm i odpłynął do domu[7].

Nieznany jest czas, na jaki zawarto pierwszy traktat. Z jednej strony za jego długim trwaniem przemawiałaby relacja Diodora o stosunku władcy Syrakuz do miast leżących nad cieśniną mesyńską. Z drugiej zaś strony na krótki okres wskazywałyby wydarzenia, jakie miały mieć miejsce niedługo po nim. Kilka lat później Dionizjusz najpierw próbował przeciągnąć Region na swoją stronę, a gdy się to nie udało to zaatakował je zaatakował. Warunki musiały oznaczać uznanie status quo przez obie strony. Gdyby nie to traktat ten mógłby nie dojść do skutku. Również drugi rozejm był ze swojej natury tymczasowy. Był on spowodowany niepowodzeniami Dionizjusza, któremu nie udało się zdobyć Region. Miasto pozostawało jednak wystawione na niebezpieczeństwo ze strony Syrakuz, które były w sojuszu z Lokrami Epizefyrejskimi[8].

Rozejmy charakteryzowały się określonym czasem trwania. Ponadto większość z nich miała za cel chwilowe wstrzymanie działań i czasem prowadziła do trwałych pokojów. Ich czas ograniczał się do pięciu lat.


[1]              Thuc., V 59.

[2]              Thuc., V 60-62.

[3]              Thuc., V 40-42.

[4]              Porównaj str. 21.

[5]              D. Kagan, Corinthian Diplomacy after the Peace of Nicias, AJPh LXXXI, 1960, s. 307-08; D. Kagan, Argive Politics and Policy after the Peace of Nicias, CPh LVII, 1962, s. 213-14; T. Kelly, Argive Foreign Policy in the Fifth Century B.C., CPh LXIX, 1974, s. 96-97.

[6]              Diod., XIV 40.

[7]              Diod., XIV 90.

[8]              Diod., XIV 107.

Rozejmy

rozejm

Rozejmy to układy o najkrótszym czasie obowiązywania. Trwały one maksymalnie do roku. Ich cechą charakterystyczną, poza wspomnianym już czasem trwania, był fakt, iż z zasady nie miały za zadanie definitywnego zakończenia danego konfliktu. Celem rozejmów było jedynie danie obu stronom chwilowego wytchnienia od działań wojennych. Podział na pokoje i rozejmy nie występował w terminologii w Grecji Klasycznej.

Klasyfikacja

Do tej kategorii nie zaliczyłem układów zawieszenia broni, w myśl, których następowało wydanie zwłok poległych w bitwach. Podobnie postąpiłem z przypadkami układów dotyczących kapitulacji twierdz. Przede wszystkim, taka umowa była zawierana pomiędzy dowódcami a nie państwami. Ponadto, decyzja o zawieszeniu broni miała zasięg lokalny, ograniczony do jednego miejsca walk. Nie wpływała na przebieg działań militarnych w innych rejonach. Tymczasem rozejmy, zawierane przez państwa odnosiły się do całego terytorium ogarniętego wojną. Zawieszenia broni nie oddziaływały, na losy konfliktu. Były one kluczową częścią zwyczajów wojennych ówczesnych Greków, jednak nie miały związku z prawami opisującymi kończenie wojen.

Rozejm między Atenami i Spartą

Tukidydes w księdze trzeciej Wojny Peloponeskiej informuje, że Ateny i Sparta zawarły pięcioletni rozejm. Miało to nastąpić trzy lata po serii kampanii Ateńczyków w Grecji kontynentalnej. Nie informuje jednak, jakie były jego warunki: ὕστερον δὲ διαλιπόντων ἐτῶν τριῶν σπονδαὶ γίγνονται Πελοποννησίοις καὶ Ἀθηναίοις πεντέτεις[1]. Diodor natomiast umiejscawia jego datę w 454 roku [2].

 Diodor, opisując rozejm pomiędzy Ateńczykami a Peloponezyjczykami zawarty w roku 451 p.n.e., nie podaje dokładniejszych informacji o nim. Podobnie jest u Tukidydesa, wspomina on jedynie o negocjacjach prowadzonych przez Kimona[3].

Wszystko wskazuje na to, iż obie strony konfliktu mogły sporo zyskać na zawarciu rozejmu. Z jednej strony Ateny, prowadziły walkę na dwóch frontach jednocześnie, z Persją i Spartą, ponosiły coraz większe straty. Ich siły ekspedycyjne zostały zniszczone w Egipcie przez wojska perskie. Również Spartanom zależało na zawieszeniu konfliktu, gdyż chcieli zakończyć wojnę z Argos. Dzięki temu mieliby Peloponez pod kontrolą i mogliby swobodnie działać w środkowej Grecji. Obie strony uznały, że pięć lat wystarczy im na ustabilizowanie sytuacji na innych frontach. Po tym czasie zamierzali wrócić do wojny. Nie ma informacji, aby próbowano przedłużyć obowiązywanie rozejmu. Prawdopodobnie nie prowadzano w tym czasie negocjacji pokojowych.

Rozejmu nie zerwano, jednak w czasie jego trwania zmieniła się sytuacja polityczna i militarna w Grecji. Ateny straciły kontrolę nad Beocją. Wykorzystały jednak rozejm do przeprowadzenia zwycięskiej kampanii przeciwko Persji. Obie strony toczyły walkę o kontrolę nad Delfami. Jednak nie starły się w niej bezpośrednio[4].


[1]              Thuc. I 112.

[2]              Diod., XI 86; Diodor najprawdopodobniej podaje błędną datę rozejmu. Rok 454 wskazywał na powrót Kimona przed zakończeniem jego ostracyzmu. Bardziej prawdopodobny jest rok 451. Jest to data, jaką można wywnioskować z Tukidydesa. W tym wypadku układ obowiązywałby do 446. Traktat pokojowy musiałby zostać zwarty najpóźniej późnym latem 451. W innym przypadku inwazja Plejstonaksa na Attykę oznaczałaby jego złamanie; A. B. West,Thucydidean Chronology Anterior to the Peloponnesian War, CPh XX, 1925, s. 229-31. Również R. Meiggs, The Athenian Empire, Oxford 1979, s. 422-23, uważa, że Kimon wrócił w 451. Uznaje, że zawieszenie broni było głównie jego zasługą. Natomiast R.K. Unz, Chronology of Pentekontaetia, CQ XXXVI, 1986, s. 78-82; wskazuje, że rozejm miał miejsce w 454 rokuzaraz po katastrofie ateńskiej wyprawy do Egiptu. Wskazuje na to jego krótki czas, losy kampanii perskiej w Egipcie i ateńskiej na Cyprze. Również pokój, jaki zawarły Argos i Sparta w 451 miał o tym świadczyć. Ponadto wskazuje on na popularność Kimona, którego nie mógłby Perykles pozbawić obywatelstwa w czasie walk na Cyprze.

[3]              Thuc., I 112; Andoc., III 3; Aeschin., II 172; W. E. Thompson twierdzi w Andocides and the Peace of Cimon, Phoenix XXXVIII, 1984, s. 216-220, że Andokides tak naprawdę zapisał pięć lat a nie parędziesiąt, podając czas trwania pokoju wynegocjowanego przez Kimona. Uważa, że mówca próbował pokazać Spartan z lepszej strony i przyjmował powrót wodza po pięciu latach ostracyzmu. Odrzuca argumenty, że w liczba pięćdziesiąt jest tylko błędem kopisty.  Uważają tak między innymi: U. Albini, Andocide: De e Pace, Florence 1964, s. 57-58. Ciężko jednak obronić takie stanowisko z uwagi na pojawienie się pięćdziesięciu lat u Aeschinesa. Mogli ówcześni autorzy mylić różne traktaty i mieszać ze sobą różne traktaty.

[4]              R. J. Buck, The Athenian Domination of Boeotia, CPh LXV, 1970, s. 225-26.

Formy prawne kończenia wojen między polis greckimi

formy prawne

Polis greckie kończyły często wojny zawierając różnorodne traktaty. Najważniejszymi cechami, jakie różniły poszczególne układy były: czas trwania, szczegółowość warunków oraz liczba stron je zawierających. W tym rozdziale zamierzam skupić się głownie na układach dwustronnych. Przypadki koine eirene omówię oddzielnie. Podobnie postąpiłem z porozumieniami zakładającymi zburzenie murów lub inną formę ograniczenia niezależności polis. Również układy kończące wojny domowe zostaną opisane w osobnym rozdziale.

Klasyfikacja

Wielość traktatów zmusza do wprowadzenia klasyfikacji. Będzie ona oparta w pierwszym stopniu na czasie trwania, jaki przewidywano w traktacie. Sądzę, iż kryterium to daje możliwość określenia charakteru konkretnego traktatu. Pozwala, bowiem na uchwycenie intencji obu stron zawierających układ, a ponadto dużo mówi na temat samych relacji pomiędzy wrogimi państwami. W ten sposób możemy odróżnić chwilowe układy mające za zadanie wstrzymanie walk od prób ustabilizowania stosunków między państwami na dłuższy okres lub na stałe. Układy krótkotrwałe (na przykład porozumienia dotyczące opuszczenia przez załogi obleganych miast) nie są przedmiotem moich analiz.

Innymi czynnikami wpływającymi na używaną tutaj klasyfikację są: ilość stron, sposób przeprowadzania negocjacji, skutki, trwałość zawartego traktatu. Każdorazowo przy opisie danego przypadku staram się je uwzględniać, jednakże kluczową cechą dla mojej klasyfikacji jest przewidywany czas trwania. Interesujące może być zadanie prześledzenia, w jaki sposób te czynniki poboczne wpływały na czynnik główny w mojej klasyfikacji. Postaram się tego dokonać w podsumowaniu mojej pracy.

Czas

Wszystkie pokoje z V wieku mogły mieć charakter rozejmów. Jest to związane głównie z faktem ich przewidzianego z góry czasu trwania[1]. Mogło to wskazywać na uznawanie tych porozumień tylko za czasowe wstrzymanie walk. Jednak układy pokojowe zawierane na kilkadziesiąt lat trudno uznać za rozejmy. Ponadto traktaty w Grecji ustalano na jakiś czas[2].

Zachowały się informacje o około 50 traktatach mających zakończyć wojny. Były one zawierane zarówno na krótki okres (do roku), jak i na kilkadziesiąt i więcej lat. Dotyczyły one głównie porozumień pokojowych zawieranych na terenie Grecji właściwej. Znaczna ich część miała miejsce w czasie wojny peloponeskiej. Głównymi źródłami, dzięki którym mamy informacje o układach pokojowych są: dzieła Tukidydesa, Ksenofonta i Diodora Sycylijskiego. O ile dwaj pierwsi często podawali dokładne informacje na temat okoliczności zawarcia traktatów, jak i ich zapisów, Diodor ograniczał się do wzmianki o samym fakcie zawarcia układu. Z innych źródeł jedynie mowy Demostenesa i Ajschinesa o pokoju Filokratesa są pomocne w badaniach. Jednakże ich wadą jest brak szczegółowych informacji na temat warunków wielu traktatów. Ostatnim źródłem pomocnym w zgłębianiu tego zagadnienia są inskrypcje. 

Poselstwa

Kluczową rolą w zawieraniu traktatu były poselstwa. Często były one wielokrotnie wysyłane w celu uzgodnienie warunków tych układów. Analiza procesu negocjacji zostanie przeprowadzona w oparciu o mowy dotyczące pokoju Filokratesa. Wygłosili je Ajschines i Demostenes. Sposób zawarcia tego pokoju został najlepiej opisany spośród wszystkich traktatów ówczesnej Grecji.

Do podstawowych pojęć używanych do opisania traktatów kończących wojny zaliczam: rozejmy i pokoje[3]. Pierwsze były przez Aristofanesa uznawane za przerwę w wojnie. Jedynie długotrwałe pokoje uznawał za kończące konflikt.


[1]              A. Wolickiego [w:] B. Bravo, A. Węcłowski, E. Wipszycka, A. Wolicki, Historia starożytnych Greków, Warszawa 2009, s. 184.

[2]              D. J. Mosley., op. cit., s. 322-23.

[3]     Aristoph, Ach., 186-194.

Drugie pytanie o terminy dotyczące zawierania pokojów w antycznej Grecji.

Które określenie pochodzi od odróżnienia stanu wojny od pokoju.

Correct! Wrong!

Więcej na temat pokojów w antycznej Grecji przeczytasz tutaj:

https://www.jstor.org/stable/4435919

Podsumowanie

podsumowanie

Podsumowanie

Grecy używali rozbudowanego słownictwa do opisu metod kończenia wojen. Zarówno na samą czynność, jak i na działania poprzedzające, używano wielu określeń. Większość spośród nich nie była związana z jedną metodą kończenia wojen. Z reguły korzystano z tych samych wyrażeń w celu opisania traktatów pokojowych jak i rozejmów. Jedynie ἐκεχειρία ograniczało się do krótkich rozejmów, które w dalszej kolejności często prowadziły do trwalszych pokojów. Pozostałe terminy pojawiały się nierzadko w tym samym znaczeniu wobec różnych metod kończenia wojen. Skutkowało to brakiem rozróżnienia różnych form traktatów. W konsekwencji podobne do siebie układy bywały nazywane odmiennie.

Posłowie

Również posłów określano różnorodnie. Najczęściej stosowano πρέσβεὺς. Większość wyrażeń skupiała się na funkcji, jaką wysłannik podejmował. Jedynym rozróżnieniem była możliwość zawierania traktatów przez posłów. Nadanie posłom tego uprawnienia było określane wyrażeniem αὐτοκράτορες. Inne opisy uprawnień wysłanników były stosowane sporadycznie.

Czynności

Wyrażenia dotyczące metod kończenia wojen zazwyczaj pochodziły od jednej z czynności, jakie składały się na układy. Warto odnotować, iż różne metody kończenia wojen były opisywane słowami mającymi często rodowód religijny. Ofiary, jakie składano bogom przy okazji tych wydarzeń, stawały się określeniem całej czynności. Jest to widoczne w przypadku σπονδαί.

Źródła

Podstawową trudnością w ustaleniu wyrażeń, jakie stosowali Grecy do opisu kończenia wojen jest atenocentrycznością źródeł. Znaczna część autorów pisała w dialekcie attyckim. W związku z tym można jedynie w stosunku do niego stwierdzić, na ile konkretne wyrażenie nie było używane. W przypadku do pozostałych dialektów jest to utrudnione. Należy także pamiętać, że mamy w wielu przypadkach punkt widzenia tylko jednej strony konfliktu.

Różnice

Ponadto znaczenie wyrażeń używanych ówcześnie, jak i dzisiejsze ich rozumienie często różnią się radykalnie. Widać to najwyraźniej w określeniu autonomia. Nie można terminów z Grecji klasycznej tłumaczyć dosłownie. Współczesna rozbudowana terminologia związana z prawem międzynarodowym często nie znajduje porównania z ówczesnymi wyrażeniami.

Więcej na temat terminów opisanych w części podsumowanie poniżej:

https://www.cambridge.org/core/journals/classical-review/article/abs/koine-eirene-t-t-b-ryder-koine-eirene-general-peace-and-local-independence-in-ancient-greece-pp-viii184-london-oxford-university-press-for-the-university-of-hull-1965-cloth-42s-net/58BD31EB4709143C23A8FC4C59AB0C74

Présveis

Présveis

Présveis

Kluczową rolę w zawieraniu traktatów pokojowych odgrywali posłowie. Nie korzystano z jednego słowa określającego taką osobę[1]. Jednym z wyrażeń oznaczających posłów było πρέσβεις(Présveis). Pojawia się ono wielokrotnie u Tukidydesa, Ksenofonta oraz Herodota[2]. Ponadto korzystają z niego Demostenes, Andokides, Ajschines, Lizjasz i Isokrates[3]. Możemy je ponadto znaleźć się ono także u Arystofanesa[4].  Sporadycznie łączono je z αὐτοκράτορες, oznaczało ono szerokie uprawnienia, jakie miał poseł[5]. Taka budowa tego wyrażenia wskazuje na istnienie dwóch rodzajów poselstw. Jednego, mającego za zadanie wyłącznie negocjować umowy i drugiego, które mogło zaprzysięgać traktaty. Opis zawierania pokoju Filokratesa sugeruje kilkukrotną wymianę posłów, nim nastąpiło zakończenie wojny[6]. Słowo Présveis było często wykorzystywane dla określenia poselstwa.

Presbeutes

Następnym wyrażeniem określającym posła była πρεσβευτής. Korzystali z niej różnorodni autorzy, począwszy od Tukidydesa aż do Arystotelesa i Ajschinesa. Określenie to dotyczyło posłów zarówno negocjujących traktaty jak i je zawierających[7].

Aggelos

Innym określeniem wysłannika był ἄγγελος. Pojawia się już u Homera[8]. Było ono często wykorzystywane przez Herodota, Tukidydesa jak i Ksenofonta[9]. Może to wskazywać na wczesne pojawianie się tego słowa. Już u Homera było ono stosowane bez potrzeby jego tłumaczenia słuchaczom. Korzystali z niego także ateńscy mówcy[10].

Kerykia

Wśród określeń w grupie słów dotyczących poselstwa było κηρυκεία oznaczające urząd herolda. Słowo to najprawdopodobniej wzięło się od κήρυγμα oznaczającego obwieszczenie. Termin κηρυκεία pojawia się sporadycznie u Tukidydesa, Ksenofonta i Herodota[11].

Keryks

         Kolejnym określeniem posła był κῆρυξ. Pojawiał się już w tym znaczeniu w Iliadzie u Homera[12]. Mogło pochodzić od imienia syna Hermesa. Powtarza się również często u późniejszych autorów. Aż do IV wieku wykorzystywano je wielokrotnie[13]. Używali go również mówcy[14].

Apostolos

Używano też terminu ἀπόστολος w stosunku do posłów wysyłanych w sprawie kończenia wojen. Nie ma informacji, aby słowo to pojawiało się wcześniej niż u Herodota. W późniejszym okresie było używane sporadycznie. Wskazuje to na nieprzyjęcie się jego jako terminu powszechnie używanego[15].


[1]              D. J. Mosley, Diplomacy and Disunion in Ancient Greece, Phoenix XXV, 1971, s. 321; A. Missiou-Ladi, Coercive Diplomacy in Greek Interstate Relations, CQ XXXVII, 1987, s. 336.

[2]              Hdt., III 58 1Thuc., I 24, 28, 58, 90-92, 135, II 71-74, 101, III 3-5, 32, 70-72, IV 15-16, 83, 118 122, V 21-22, 37-38, 40-42, 44-46, 49-50, 84-85, VI 6-8, 45-46, VII 7, 25,VIII 32, 63-64, 89-91, Xen., Hell, I 3 9, 13, 4 1-2, 4-6, 5 8, II 1 6-7, 2 11-12, 13-14, 19, 21-22, III 2 8, 12, 4 11, 5 4, IV 5 9, 8 13, V 1 32, 3 26, VI 1 1-2, 3 2, VII 1 1, 37-40, 4 20.

[3]              Isoc., VII 65, XII 160, 162, XIV 29, XV 15, 69, Dem., XII 4, 18, XVIII 24, 25, 75, 136, 165, 184, 187, 211, XIX 5, 10, 12, 73, 139, 140, 142, XXIII 172, 178, 236, 244, 275, 321, XXIV 112, L 5, 12, LIII 5, Andoc., III 6, 39, 41, Lys., XIX 19; Aeschin., II 112.

[4]              Aristoph., Ach. 61, 77, 114, 192, 636.

[5]              Thuc., I 126, VI 8; Xen., Hell., II 2 19, VII 1 1; Andoc., III 6, 39.

[6]              Aeschin., II 18, 91, 110, 120.

[7]              Thuc., III 92, V 4, 61, VI 81, VIII 5, 77, 85, 86; Xen., Ages. II 25, Hell, II 2 18, VI 5 4; Lys., XIII 9-10, XIX 23; Aeschin., I 188, II 12, 15, 86, 94, 121, 135, 178, III 161, 242; Andoc., III 42; Plat., Leg. 12.941a; Arist., Pol. 4.1229a; Dem., XII 3, 8, XVIII 77, 166, 244, 282, XIX 4-5, 68, 110, 126, 182, 274, 338, XXIII 13, XIV 12, 129, XXXII 11, 14.

[8]              Hom., Il. II 26, 63, 93, X 285.

[9]              Hdt., I 69, 79, 81, 152, II 160, III 7, 9, 30, 58, 63, IV 151, 203, V 17, 73, 96, VI 4, 22, 85; Thuc., I 27, 132, II 6, III 36, 105, IV 30, 72, 78, V 82, VI 21, 44, VII 8, 40, VIII 40, 79, 106; Xen., Hell. I 4 2, II 1 7, 9, 13, III 1 1, 2 18, 4 3, VI 4 16, VII 2 23.

[10]            Aeschin., III 95, Dem., VIIL 65, LIX 100.

[11]            Thuc. I 53; Dem., LI 13; Hdt., IX 100; Xen, Anab., V 7.

[12]            Hom., Il., II 97 442, III 246, IV 199, VII 279, IX 1, 174, XI 685, XXIII 567, XXIV 675, 691, 702.

[13]            Hdt., I 3, 22, 60, 76, 77, 83, 153, 196, 206, 212, III 1, 43, 57, 58, 62, 63, 121, IV 125, 128, 131, 167, V 70, 92, VI 48, 49, 60, 77, 78, 79, 97, 105, 133, 32, VII 119, 131, 133, 134, 136, 150, 152, VIII 24, 27, 29, 54, IX 12, 18, 21, 48, 55; Thuc., I 29, 131, II 5, 6, 12, III 24, 52, 113, IV 30, 38, 97, 98, 99, 101, 114, 118, V 80, VI 32, VII 3; Xen., Hell II 2 54, 4 40, III 1 18, IV 3 21, 5 7, 7 3, VI 4 15, 20, VII 1 32.

[14]            Andoc. I 36, 116; Dem., XII 2, 4, XVIII 165, 166, 170, XIX 70, XXIV 20.

[15]            Hdt. I 21, V 38; Dem., XVIII 80; Lys., XIX 21.

« Older posts

© 2024 Jaskinia Historii

Theme by Anders NorenUp ↑